niedziela, 12 maja 2013

Waiting for the Summer

Może ciężko w to uwierzyć, ale to wcale nie są mazury, trójmiasto, czy inna nadmorska miejscowość :)
Odwiedzałyśmy rodziców w naszej rodzinnej miejscowości w lubelskim i ku naszemu zdziwieniu, małe miasteczko, okazało się zupełnie inne, niż jak je pamiętałyśmy. Nabrało uroku.
Wiele miejsc co prawda już nie istnieje, wiele wygląda zupełnie inaczej, ale myślę że z korzyścią. Kurczowe trzymanie się przeszłości, jeszcze nigdy nie wyszło nikomu na dobre.
Bardzo mnie ucieszyło, że miasto tak pięknie się rozwija i wykorzystuje swoje możliwości. Nadal ma ono swój małomiasteczkowy urok, nie stara się na siłę zostać metropolią, a jednak idzie z duchem czasu.
Oceńcie sami. Myślę, że naprawdę warto wybrać się tam na weekend :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Maybe it's hard to believe, but it's not mazury, trójmiasto, nor any other seaside resort :)
We were visiting our parents in our hometown (somewhere in lubelskie province) and we were positively surprised how the town has changed. It is completely different, than how we remembered it. Has more small city charm.
Many places that I cherished in the past, does not exist anymore, or looks completely different but maybe it's a good thing :) not to hold to be past, but go with progress.
I was very happy to see it grow like that. It is still my little home land, and it's not trying too hard to have this big city vibe.
See for yourself. I thing it's worth visiting :)




                                                                          Tunika - COS
                                                                       Naszyjnik - H&M


                                                            Kapelusz i Torba - Etam
                                                             Szorty i T-shirt - H&M








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz